radości

Martucha · Wysłany: (Styczeń 8, 2010, 8:05 pm); Temat postu:

Dziś po 18 wpadł nietoperz z coroczną wizytą. W tym roku było troche stresa, bo to... nowy ksiadz (od 1 VII), który mi krwi napsuł pod koniec sierpnia, kiedy załatwiałam świstek na matke chrzestną. W każdym razie dzis byłam tak zmęczona, że po 15 usnelam nad ksiazka i dośc długo sobie pospałam. Byłam mało prytomna w czasie wizyty, na szczescie, albo i nie, porozmoawialismy o szkole i uczniach, albo nie - bo zacznie wyoytywac ksiedza z mej szkoły o mnie. Ale uscisk reki ma pewny, a to w facetach lubie.
Tylko ponoc miał chodzic do 17, a unas był tuz po 18...jakos na msze sie nie spieszył ( a wiem, ze w srode sie spoznił 10 min).

Maruda · Wysłany: (Styczeń 12, 2010, 6:02 pm); Temat postu:

Muszę mieć ten obraz szczesliwy

:

CENZURA

Amy · Wysłany: (Styczeń 12, 2010, 7:45 pm); Temat postu:

co to ma być! usunąć to!

Maruda · Wysłany: (Styczeń 13, 2010, 6:57 pm); Temat postu:

Jaka pornografia???? Przecież to obraz, wystawiany na aukcji XD
p.S. Zaliczenie forum na 4 ry szczesliwy

vkimi · Wysłany: (Styczeń 16, 2010, 2:27 pm); Temat postu:

jaki obrazek ?

Maruda · Wysłany: (Styczeń 16, 2010, 2:30 pm); Temat postu:

o Taki [link widoczny dla zalogowanych]

vkimi · Wysłany: (Styczeń 16, 2010, 2:31 pm); Temat postu:

ojj głupi

Martucha · Wysłany: (Styczeń 17, 2010, 8:14 pm); Temat postu:

Niechcący fucha mi dziś wpadła, a co za tym idzie troszke pieniążków oczko

Ale co się napracowałam, to moje!

Notabene - czy ma ktoś instrukcje obsługi Open Office, bo mnie krew zalewa i nie oge dojść ze wszystkim co i jak, choćby głupie numerowanie stron po 1 kartce!
A moze ktoś wie, czy można jeszcze dostać pakiet office Windowsa dla nauczycieli, uczniów i studentów z 2003 r???

vkimi · Wysłany: (Styczeń 20, 2010, 8:14 pm); Temat postu:

tak, można wgrać sobie windowsa 2003, a open office ma podobną numerację stron co ms office, tak samo w narzędziach

Maruda · Wysłany: (Styczeń 21, 2010, 10:34 am); Temat postu:

vkimi · Wysłany: (Styczeń 21, 2010, 8:42 pm); Temat postu:

a no, i tak jest że lekcja informatyki to tylko pc, windows i ms.

Martucha · Wysłany: (Styczeń 22, 2010, 6:04 pm); Temat postu:

Dzieki Maruda, przyda się na przyszłośc, bo teraz to juz po ptakach oczko

Martucha · Wysłany: (Styczeń 26, 2010, 8:10 pm); Temat postu:

Nie wiem, co ja nacisnelam, nie umiem tego odkrecic, ale mniejsza o to...
Dzis mialam cudowny dzien. Za oknem -19,5 a ja o godz. 10.03 z małym opóźnieniem ruszyłam do sasiedniej wsi odwiedzic ciocie, a własciwie jej wnuczke, która dzis konczyła 7 lat. jednym słowem - stara baba z niej lol

Trafiłam na same pysznosci - faworki, pomidorowka i kopytka. Zaskoczenie na twarzy Oli wywołałam, częsciowo marzenie spełniłam co do prezentu, a potem... po obejrzeniu filmu animowanego... poszłyśmy na dwor. Wujek przygotował już worek z sianem i... co tu dużo pisać, w koncu i ja siadłam i zjechałam. Nie raz i nie dwa, glebę a raczej snieg tez zaliczyłam, ale... juz nie pamietam kiedy byłam taka radosna i szczesliwa jak dziecko, nie pamietam, kiedy z gorki zjezdzałam. najwazniejsze, ze zabawa była super! Potem jeszcze spacer do pałacu i do dom.
Wiecie na czym polegał mój jedyny mankament? mam za długie nogi i czasami sama niechcacy hamowałam, zwłaszcza jak jechałam głowa w dół, to kolana.... szczesliwy

vkimi · Wysłany: (Styczeń 28, 2010, 7:18 pm); Temat postu:

no faktycznie szczęśliwa, rozpisała się. No i dobrze, a nogi zawsze można przyciąć oczko

Martucha · Wysłany: (Styczeń 28, 2010, 8:12 pm); Temat postu:

dzis drogi sa ledwo przejezdne, do szkoły na dyzur (wyjazd na basen)ledwo dojechałam z kierowcą. Zaspy na pol autokaru i to w miejscach gdzie ich zwykle nie było. Dyrekcja zadzwoniła do kierowcy i odwołała wyjazd na basen z powodu pogody i obecnosci tylko 14 uczniow. Kierowca powiedział jej, ze ja jestem z nim, to kazała mi wracac do domu oczko

Basia tez mi kazała wracac, a ona sama została w szkole z 3 nadgorliwymi chłopcami, ktorzy MUSIELI pograc na kompach. Takze gdyby nie fakt, ze obudziłam sie po 6 i troszke zmarzłam, to dzien całkiem udany usmiech

A tak sie zarzekałam, ze nie pojade na basen, ze nie chce, bo to głupota sie rozbierac i pływac w takie mrozy, a co do czego to pogoda stanęła w mej obronie usmiech

Martucha · Wysłany: (Styczeń 29, 2010, 9:12 pm); Temat postu:

Jednodniowa wycieczka do Białegostoku z byłym... nawet udana, ale bez efektów, tzn. niewiele załatwiłam w archiwach odnośnie szukania mych korzeni. Ale już wiem, na czym stoję i co dalej mam robić Exclamation

vkimi · Wysłany: (Styczeń 30, 2010, 2:47 pm); Temat postu:

ale że co ?

Martucha · Wysłany: (Luty 2, 2010, 3:11 pm); Temat postu:

Ano to, ze musze jechać pod granice do rodziny, a nawet do Grodna na Bialoruś w poszukiwaniu dokumentów rodziny....