widzi Wam się ?
widzi nam się
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Jokes
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 27, 28, 29  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum widzi Wam się ? Strona Główna » Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tirevel
Gość






PostWysłany: (Czerwiec 24, 2007, 10:07 pm);    Temat postu:

Aaa tak, BugCity dobre jest :] A to jeden z lepszych odcinków usmiech
Powrót do góry
Tirevel
Gość






PostWysłany: (Czerwiec 25, 2007, 1:30 pm);    Temat postu:

Jak powstaje pomnik?

1. Mały model
2. Odlew
3. Obróbka dłutem
4. Gładzenie
5. Odsłonięcie
6. Przemówienie
7. Kolacja.

Jak powstaje człowiek? Na odwrót.
Powrót do góry
Tirevel
Gość






PostWysłany: (Czerwiec 26, 2007, 2:00 pm);    Temat postu:

PORADNIK DLA CENIĄCYCH SOBIE WOLNOŚĆ
Radzimy wydrukować i przyczepić w kuchni na lodówce. Istnieje duże
prawdopodobieństwo, że poniższy poradnik może uratować wam życie...

1. CHLEB. Ziarenka sezamu i maku to jedyne oficjalnie akceptowane
"plamki" jakie można zauważyć na powierzchni bochenka chleba. Włochate,
białe lub zielone placki dobitnie świadcz a o tym, że twój chleb zamienił
się w eksperyment z laboratorium farmaceutycznego.

2. JEDZENIE W PUSZKACH. Każda puszka z jedzeniem, która przybrała
kształt piłki musi być natychmiast usunięta. Ostrożnie i delikatnie.

3. MARCHEWKA. Jeżeli możesz ja zawiązać na supełek, to znaczy, że nie
jest świeża.

4. PŁATKI ZBOŻOWE. Generalna zasada mówi, że płatki należy wyrzucić
jeśli termin ważności upłynął co najmniej 2 lata temu.

5. SOS DO FRYTEK. Jeżeli możesz go wyjąć z pojemnika i odbijać po
podłodze, to znaczy, że się nie nadaje do jedzenia.

6. NABIAŁ. Mleko jest zepsute, kiedy zaczyna wyglądać jak jogurt.
Jogurt jest zepsuty, kiedy zaczyna wyglądać jak twarożek. Twarożek jest
zepsuty, kiedy zaczyna wyglądać jak żółty ser. Chociaż żółty ser to nic
innego, jak zepsute mleko i już nie może być bardziej zepsuty. Ser Cheddar
jest zepsuty, kiedy zaczyna wyglądać jak Brie, przy czym masz
świadomość, że takiego gatunku nie kupowałeś.

7. JAJKA. Jeśli coś puka od środka, starając się wydostać ze skorupki,
to jajko prawdopodobnie jest nie pierwszej świeżości.

8. PUSTE OPAKOWANIA. Wkładanie pustych opakowań ponownie do lodówki to
stara sztuczka, ale przynosi skutek tylko jeśli mieszkasz z kimś, lub
masz kogoś do prowadzenia domu.

9. TERMINY WAŻNOŚCI. To NIE jest chwyt marketingowy, mający na celu
skłonienie Cię do wyrzucenia dobrego jedzenia tylko po to, żebyś więcej
wydał na kolejne zakupy. Może powinieneś powiesić w kuchni kalendarz.

10. MĄKA. Mąka jest zepsuta, kiedy się rusza.

11. MROŻONKI. Mrożonki, które stały się integralną częścią oblodzonego
zamrażalnika prawdopodobnie i tak staną się niejadalne zanim wydłubiesz
je za pomoc± kuchennego noża.

12. SAŁATA. Nie nadaje się do jedzenia, jeśli nie możesz jej usunąć z
lodówki bez użycia papieru ściernego. Ani jeśli jest w stanie płynnym.

13. MAJONEZ. Jeżeli po spożyciu nastąpi gwałtowna reakcja żołądka i
reszty przewodu pokarmowego, to znaczy, że majonez był zepsuty.

14. MIĘSO. Jeżeli otwarcie lodówki powoduje gromadzenie się bezpańskich
psów i much przed Twoim domem, to oznacza, że mięso się zepsuło.

15. ZIEMNIAKI. Świeże ziemniaki nie mają korzeni, łodyg ani bujnego
listowia.

16. RODZYNKI. Nie powinny być twardsze, niż Twoje zęby.

17. SÓL. Na szczęście nie psuje się.

18. PODUKTY NIEOZNAKOWANE. Wszystko, co nie jest w oryginalnym
opakowaniu staje się automatycznie podejrzane.

19. MDŁOŚCI. Wszystko, co wywołuje mdłości jest niejadalne, chyba że są
to resztki wczorajszej, własnoręcznie przez Ciebie przygotowanej
kolacji.

20. CHOMIK. Generalnie jedzenie nie powinno być przechowywane dłużej,
niż trwa przeciętny okres życia chomika. Postaraj się o to pożyteczne
zwierzątko i trzymaj je obok lodówki w celach pomiarowych
Powrót do góry
Maruda
Swojak



Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6
Skąd: nie wiem, bocian był pijany.
Płeć: chłop

PostWysłany: (Czerwiec 26, 2007, 4:18 pm);    Temat postu:

MARCHEWKA. Jeżeli możesz ja zawiązać na supełek, to znaczy, że nie
jest świeża.


A to ciekawe ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reindeer
Serwis



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Miasto szkła

PostWysłany: (Czerwiec 27, 2007, 11:07 pm);    Temat postu:

Od siebie dodam tyle, że jeśli soki owocowe niegazowane syczą przy otwieraniu to lepiej zachować szczególną ostrożność usmiech
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martucha
Dyrektor



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: od Prusów

PostWysłany: (Czerwiec 28, 2007, 9:37 pm);    Temat postu:

Wynaleziono maszynę przenoszącą podczas porodu część bólu z matki na ojca. Jedna para postanowiła ją wykorzystać. Kobieta rodzi i krzyczy. Lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca. Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha. No to dał 40% bólu na ojca.
Kobieta już prawie rozluźniona a ojciec dalej się uśmiecha. Zdziwiony lekarz dał 100% bólu na ojca. Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony. Poród dalej przebiegał gładko. Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu. Patrzą, a przed domem leży martwy listonosz....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martucha
Dyrektor



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: od Prusów

PostWysłany: (Lipiec 13, 2007, 11:08 am);    Temat postu:

Listonosz odchodzi na emeryturę. Mieszkańcy jego rewiru postanowili go pożegnać, każdy ma swój własny pomysł.
Przychodzi do pierwszego domu, a tam otwiera facet, który bierze listy i wręcza mu czek na 200zł. W drugim domu dostaje pudelko kubańskich cygar, w trzecim butelkę dobrej whisky. Przychodzi do czwartego, otwiera mu odziana skąpo, ponętna blondynka. Patrzy na niego kocim wzrokiem i zaciąga do sypialni. Jeden, dwa; pięć orgazmów. Po wszystkim kobieta przygotowuje mu wspaniałe danie. Na sam koniec podaje mu kawę i banknot dziesięciozłotowy. Facet z lekka zblazowany drapie się po głowie.
- To co pani dla mnie zrobiła było wspaniałe, ale po co mi te dziesięć złotych?
- Zastanawiałam się co panu dać w związku z odejściem na emeryture. W końcu mąż mi doradził: Pierdol go - daj mu dychę! No a kawę to sama wymyśliłam..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Lipiec 13, 2007, 3:19 pm);    Temat postu:

Hehehe okrutne bueheheh szczesliwy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirevel
Gość






PostWysłany: (Lipiec 13, 2007, 4:50 pm);    Temat postu:

szczesliwyszczesliwyszczesliwy
Powrót do góry
Reindeer
Serwis



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Miasto szkła

PostWysłany: (Lipiec 15, 2007, 9:50 pm);    Temat postu:

Mamo... czy ja jestem adoptowany?....
-Byłeś... ale cię oddali...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Lipiec 15, 2007, 10:57 pm);    Temat postu:

brutalne hehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Lipiec 25, 2007, 3:34 pm);    Temat postu:

Test na obecność cukru
>
> Janek zaprosił swoją mamę na obiad. W mieście, w którym studiował,
> wynajmował małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną. Kiedy matka
> Janka odwiedziła go, zauważyła, że współlokatorka syna jest
> atrakcyjną dziewczyną. Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się,
> czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy.
> Kiedy więc byli sam na sam,Janek oznajmił:
> - Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja
> jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy. Tydzień później
> Justyna stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu brakuje
> cukiernicy. Zwróciła się więc do Janka:
> - Nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką nie
> mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła,
> jak myślisz? Jasiek zdecydował się napisać list do matki: *Droga
> Mamo, nie twierdzę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny... nie
> twierdzę też, że jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu
> Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć. Kilka dni później
> otrzymał
> odpowiedź: * Drogi Synku, nie twierdzę, że sypiasz z Justyną...nie
> twierdzę również, że z nią nie sypiasz. Faktem jednak jest to, że
> gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła.
> Buziaczki, Mama*
>
>
> Przed katastrofą
>
> Stewardessa dostała polecenia od kapitana, by w sposób dyplomatyczny
> i delikatny poinformowała pasażerów o tym, ze samolot ma awarie i za
> kilka chwil się rozbije. Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
> - Czy wszyscy maja paszporty?
> Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadaja:
> - Taaak!
> - W takim razie niech wszyscy je podniosa i zamachaja do mnie.
> Pasażerowie podnosza paszporty w gore i radosnie machaja
> - A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głowa, rolujemy...
> ciasniutko, ciasniutko... Pasażerowie entuzjastycznie zwijaja
> dokumenty,ciasniutko...
> - A teraz niech wszyscy wsadza sobie je głęboko w tyłek, żeby zwłoki
> dało się łatwo zidentyfikować...
>
> Ziemniaki
>
> Mieszkający od lat w Stanach stary Arab ma 5 hektarowe pole
> ziemniaków, nadszedł czas sadzenia ale jego jedyny syn został
> aresztowany jako terrorysta. Załamany Arab wysyła telegram do syna do
> więzienia:
> "Drogi Abdulu,
> Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia
> ziemniaków ale ja już jestem po prostu za stary żeby przekopac pole i
> pozasadzać sadzonki. Wiem że jakbyś tu był byś mi pomógł. Kochjący
> cie ojciec Muhammad." Po kilku godzinach przychodzi telegram z
> więzienia: "TATO NIE KOP NIGDZIE NA POLU TAM SCHOWAŁEM CAŁY TROTYL
> WIRÓWKĘ DO REAKTORA ORAZ BUTLE Z GAZEM I BAKTERIAMI!"
> Pięć minut po telegramie przyjeżdża 300 osobowa ekipa z FBI z psami,
> koparkami i łopatami. Przeszukiwali i przekopywali całe pole przez
> dwa tygodnie nic nie znaleźli więc przeprosili i odjechali. Na
> następny dzień przychodzi telegram:
> "Drogi Ojcze,
> Tu pisze kochający cię syn Abdul. Pole przekopane, możesz sadzić
> sadzonki.
> Zważywszy zaistniałe trudne okoliczności więcej zrobić nie mogłem.
> Kochający cię syn Abdul."
>
> Spokojny lot
>
> Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu,
> kapitan odzywa się przez intercom:
> - Panie i Panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą,
> niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść,
> zrelaksować się i... o Boże!... !
> Po chwili nerwowej ciszy intercom odzywa się znowu:
> - Panie i Panowie, najmocniej przepraszam, jeśli przed chwilą państwa
> wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na
> mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich
> spodni.
> Na to odzywa się jeden z pasażerów:
> - To pewnie nic, w porównaniu z tyłem moich....
>
> Na pasie startowym..
>
> Samolot stoi na pasie startowym. Wszyscy pasażerowie gotowi, ale
> maszyna nadal nie startuje. Zniecierpliwieni ludzie nerwowo
> spoglądają na zegarki. Jeszcze chwila, a samolot będzie opóźniony...
> Stewardessa uspokaja pasażerów, mówiąc, że samolot nie startuje, gdyż
> jeszcze nie ma pilotów. Wreszcie po 10 minutach pasażerowie wyglądają
> i widza dwóch pilotów idących z laskami dla niewidomych.. Wsiadają
> oni do samolotu, stewardesa pomaga niewidomym pilotom zająć miejsca w
> kokpicie, silniki nabierają mocy. Samolot powoli kołuje na koniec
> pasa startowego, przystaje i rozpoczyna się procedura startu.
> Samolot porusza się coraz szybciej po pasie startowym, beton z coraz
> większą szybkością przemywa się przed oczami pasażerów, ale samolot
> jakoś się nie odrywa od ziemi.
> Pasażerowie widza już zbliżający się koniec pasa i pasażerowie nie
> wytrzymują, i krzyczą: aaaaaaaAAAAAAhhhhHHAHH! I w tym momencie
> samolot wzbija się w gorę.
> Pierwszy pilot mówi do drugiego:
> - Jasna dupa Krzysiek!!! Jak kiedyś nie krzykną to się zabijemy ..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirevel
Gość






PostWysłany: (Lipiec 25, 2007, 3:55 pm);    Temat postu:

Hehehe, ostatni świetny szczesliwy
Powrót do góry
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Lipiec 25, 2007, 4:03 pm);    Temat postu:

W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet iolej... Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze????

***

- Co może być gorszego od kamyczka w bucie?
- Ziarenko piasku w prezerwatywie.

***

- światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham wypić

***

Adam i Ewa spacerują po raju
- Adam, kochasz mnie?
- A co tu robić...

***

Dla mężczyzny rozebrać i nie wydymać, to jak dla kobiety przymierzyć i nie kupić

***

W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
- Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiadadziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżnka może zadzwonić do domu i powiedzieć, żezostała zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że jązgwałcili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się spieszy?

***

Jasio kopie dól w ogródku. Zaciekawiony sasiad pyta:
>- Co robisz??
>- Kopie grób dla mojej zlotej rybki.
>- Ale czemu taki duzy?
>- Bo jest w twoim pier***dnym kocie!

***

Kawał wędkarski:
>- Biorą?
>- Nie bardzo...
>- Złapał pan coś?
>- Jednego.
>- I co pan z nim zrobił?
>- Wrzuciłem do wody.
>- Duży był?
>- Taki jak pan i też mnie wku****wiał.

***

- Synku, jesteś taki niegrzeczny, weź przykład z tatusia
- mama, ale tata siedzi w więzieniu...
- tak, ale niedługo wyjdzie za dobre sprawowanie!

***


Morze Północne, lodowaty wicher duje jak cholera. Na pokładziestatku stoi dwóch marynarzy.
- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?
- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
- Jakiego nieszczęśliwego wypadku??
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...

***

Prosty człowiek, pierwszy raz w szpitalu, operacja, ścisładieta, kroplówka trzy dni, potem kleik - dopadł go straszny głód.Wchodzi pielęgniarka i pyta:
- Podać Panu kaczkę?
- O tak, kochaniutka i od ch***a frytek!

***

Podczas imprezy na Księżycu w pewnej chwili ktoś mówi:
- wiesz co, Armstrong? Niby wszystko jest, rozpalony grill,piwo, dziewczyny ale jakoś atmosfery nie ma.........

***

Pasażer taksówki klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać.Tamten jak oparzony podskakuje pod sufit i traci panowanie nadsamochodem,
- co pan taki nerwowy - pyta pasażer
- przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Lipiec 25, 2007, 4:05 pm);    Temat postu:

Rozwinięcie skrótu PKP - Pewność Komfort Punktualność
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirevel
Gość






PostWysłany: (Lipiec 27, 2007, 10:24 am);    Temat postu:

albo Poczekaj, Kiedyś Przyjedzie... oczko
Powrót do góry
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Lipiec 30, 2007, 10:15 am);    Temat postu:

Mama dała ostatnie 50 złotych Jasiowi na podstawowe zakupy, a ze do 10 było daleko miał byc mało rozrzutny. No i Jasiu poszedł po te margaryne mleko i chleb, Po drodze przechodził obok sklepu z zabawkami i na wystawie zobaczył misia za 50 złotych, bez zastanowienia go kupił i pobiegł do domu. Jak matka to zobaczył opierdzieliła go surowo i powiedziała żeby szedł sprzedać swoja maskotkę. Jasio poszedł do sąsiadki i bez pytania i pukania wlazł do domu zastając sąsiadke , kopolującą z kochankiem , w tym samym momencie dy Jasio patrzył co sie przed nim dzieje do domu wszedł mąż sąsiadki. Ona wsadziła Jasia i gołego kochanka razem do szafy. Tak siedzą w szafie i Jasiu mówi do niego:
- Kup misia za 5 dych!
-Nie kupie , spieprzaj gówniarzu.
-Bo zaczne krzyczeć !!!
-Dobrze już , dobrze dawaj teo misia.
Jasiu uradowany znowu mówi do golasa:
-Oddaj misia.
-Nie
-Oddaj bo zaczne krzyczec.
Facet oddał misia a jasiu znowu o sprzedał posługujac sie tym samym szantażem. Po kilku odzinach Jasiu natrzepał tyle kasiory że wysypywała mu sie z kieszeni. Wrócił do domu z zakupami , krewetki , kawior , szampan. Mama oszłomiona pyta sie Jasia skąd to ma i czy czasem nie obrobił banku na to wszystko. Jasiu wszystko opowiedział , na co mama mówi ze tak nie mozna iżeby poszedł sie wyspowiadać. Jasiu tak zrobił . Podchodzi do konfesjonału i mówi :
- Ja w sprawie misia prosze księdza.
- Spieprzaj gówniarzu , nie mam juz pieniędzy.- odrzekł ksiądz


Przychodzi pobity facet do pracy. Ryj ma obdarty i pokiereszowany. Kolega zaniepokojony pyta się go:
- Chłopie a tobie co sie stało?
- Żona mnie pobiła.
- Za co ?- pyta ze zdumieniem mężczyzna
-Za to że powiedziałem do niej per "ty"
- Nie pieprz głupot , lepiej powtórz dokładnie co powiedziałes.
- No wczoraj ona do mnie mówi : " Nie kochaliśmy sie chyba juz od dwóch lat....". A ja jej na to : "Chyba ty."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Sierpień 18, 2007, 9:23 pm);    Temat postu:

O roli końskiej dupy w rozwoju cywilizacji
Wbrew pozorom w poniższym tekście nie ma ani słowa o byłym ministrze
edukacji narodowej i
dlatego tym bardziej warto go przeczytać...

Czy oświadczenie - "Zawsze tak to robimy" nie budzi w Tobie jakiejś
wątpliwości?
1. Amerykański standard szerokości torów kolejowych (odstępu szyn) wynosi
4 stopy, 8.5
cala. Prawda, że to dziwaczna liczba? A czy wiesz dlaczego taki właśnie
standard się
stosuje?

2. Ponieważ w ten sposób buduje się linie kolejowe w Anglii, a właśnie
angielscy
przybysze budowali amerykańskie linie kolejowe. Dlaczego jednak Anglicy
budowali je właśnie
tak?

3. Ponieważ pierwsze linie kolejowe, budowali ci sami ludzie, którzy
budowali wcześniej
linie tramwajowe, a tam właśnie stosowano ten standard. Dlaczego jednak
stosowano tam ten
standard?

4. Ponieważ ludzie, którzy budowali linie tramwajowe, używali tych samych
szablonów i
narzędzi, jakich używali przy budowie wagonów tramwajowych, które miały taki
odstęp kół. W
porządku! Ale dlaczego wagony miały taki właśnie dziwaczny odstęp kół?

5. No cóż, gdyby próbowali zastosować jakiś inny rozstęp, łamali by pewną
starą zasadę
budowy dalekobieżnych dróg angielskich, ponieważ mają one taki właśnie
odstęp kolein na
koła. Któż to budował te starodawne drogi z koleinami?

6. Pierwsze dalekobieżne drogi w Europie (i Anglii) zbudowało Imperium
Rzymskie dla
swoich legionów. Drogi te są w użyciu dotychczas. Ale skąd te koleiny?

7. Pierwotne koleiny uformowały rzymskie rydwany wojenne; każdy inny
użytkownik tych
dróg musiał się dostosować do nich, gdyż inaczej uszkodziłby koła swoich
pojazdów. Ponieważ
rydwany były wykonywane dla Imperium Rzymskiego, były one wszystkie do
siebie podobne jeśli
idzie o rozstęp kół. Jak widać amerykański standard odstępu szyn kolejowych:
4 stopy i 8.5
cala, pochodzi od parametrów technicznych rzymskich rydwanów bojowych. A
biurokracja jest
wieczna.

A więc następnym razem, kiedy dostaniecie do ręki jakąś dokumentację
techniczną i
zaczniecie podejrzewać, że może ona mieć coś wspólnego z końską dupą,
będziecie mieli
całkowitą rację, ponieważ rzymskie rydwany wojenne były konstruowane tak,
aby ich szerokość
była dostosowana do sumarycznej szerokości zadów dwu koni bojowych.

A teraz małe rozwinięcie tematu...

Kiedy spoglądacie na kosmiczny wahadłowiec na stanowisku startowym, widzicie
dwie duże
rakiety startowe przymocowane po bokach głównego zbiornika paliwa. Są to
rakiety na paliwo
stałe, w skrócie: SRB, produkowane w firmie Thiokol, w Utah, w U.S.A.
Inżynierowie, którzy
projektowali SRB woleliby, aby były one nieco grubsze, ale... SRB
transportuje się z
wytwórni na stanowisko startowe koleją. Tak się złożyło, że linia kolejowa
biegnie na
pewnym odcinku przez tunel wydrążony w górze. Rakiety muszą się zmieścić w
tym tunelu.
Tunel jest tylko odrobinę szerszy niż linia kolejowa, a linia ta, jak już
wiecie, ma
szerokość dwu końskich tyłków.
Tak więc jeden z głównych szczegółów konstrukcyjnych kosmicznego wahadłowca,
być może
najbardziej nowoczesnego systemu transportowego na świecie, został
zdeterminowany ponad dwa
tysiące lat temu przez szerokość końskiej dupy.

I to by było na tyle...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Sierpień 18, 2007, 9:26 pm);    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Sierpień 18, 2007, 10:41 pm);    Temat postu:

Dwóch robotników remontuje pokój. Jeden wychodzi na chwilę a drugi przymierza się do wbicia gwoździa w ścianę. Rozgląda się za młotkiem, ale nie ma, pewnie kolega zabrał. Przystawia gwóźdź do ściany i usiłuje wbić go waląc główką z byka z wyskoku. Wali i wali....Ciężko ale trochę idzie.
W międzyczasie wraca kolega i patrzy. "Nie no k...a, co ty robisz??". "A o co chodzi?". "Ten gwóźdź ma być po drugiej stronie."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum widzi Wam się ? Strona Główna » Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 7 z 29

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin