widzi Wam się ?
widzi nam się
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Poezja śpiewana
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum widzi Wam się ? Strona Główna » Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Reindeer
Serwis



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Miasto szkła

PostWysłany: (Styczeń 17, 2007, 1:33 pm);    Temat postu: Poezja śpiewana

Od kiedy kilka lat temu na składance "Gitarą i Piórem" usłyszałem "Opowieść o trawie", Leszek Wójtowicz stał się dla mnie ulubionym wykonawcą gatunku znanego jako poezja śpiewana. Przede wszystkim urzeka on swoimi tekstami trafnie komentującymi naszą absurdalną rzeczywistość. Jak na przykład

WIEŻA PARADOKSÓW

Polityka straszy
A reklama nęci
Ostry bieg do kasy
Aż się w głowach kręci

Błyskają oczęta
Jak kropelki rtęci
Knajpa czy też cmentarz
Wszyscy wniebowzięci

Rzeźbiarz cwaniaczyna
Do sukcesu zmierza
Mógł rzeźbić Lenina
Może i papieża

Rośnie wesolutko
Paradoksów wieża
Diabeł stroszy futro
Anioł nie dowierza (...)

Nawrócony ubek
Broni świętych znaków
Oto mamy chlubę
Tysięcy rodaków

To nie żaden wygłup
Ani sen wariatów
Będą szukać Żydów
Wśród episkopatu (...)

Naród do rynsztoka
Garnie się przykładnie
Raz w tygodniu pokaz
Co nowego na dnie

Swojski troglodyta
Bredzi do kamery
Nie dostrzega pytań
Ale bywa szczery

Grozi że na wszystkich
Znajdą się papiery
Nie pierwszy to mistyk
Spod znaku afery (...)

Głupoto Głupoto
Coś ty za panienka
Że wszelkim miernotom
Wydajesz się piękna

Że co dzień z ochotą
Noszą cię na rękach
Głupoto Głupoto
Coś ty za panienka


lato 99 r.


Więcej tekstów oraz 100 MB piosenek w formacie MP3 można znaleźć na stronie artysty
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Reindeer dnia (Marzec 7, 2007, 9:56 am);, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirevel
Gość






PostWysłany: (Styczeń 17, 2007, 1:55 pm);    Temat postu:

Zastanawiam się, czy strofa "Głupoto, Głupoto, coś Ty za panienka" nie jest przypadkiem parafrazą "Wojenko, Wojenko, cóżeś Ty za pani, że za Tobą ida chłopcy malowani" ?

'99? Ponieważ tekst w sam raz oddaje obecną rzeczywistosć, wygląda na to, że mimo szumnych wrzasków tych z góry, nic się w kraju nie zmieniło...
Powrót do góry
Reindeer
Serwis



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Miasto szkła

PostWysłany: (Styczeń 17, 2007, 2:29 pm);    Temat postu:

Jeśli już o to chodzi, to przedwojenne teksty Tuwima także pasują do naszej rzeczywistości. Myslę, że masz rację z tą parafrazą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Styczeń 17, 2007, 4:10 pm);    Temat postu:

Tirevel napisał:
"Głupoto, Głupoto, coś Ty za panienka"


Można również interpretować dosłownie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martucha
Dyrektor



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: od Prusów

PostWysłany: (Styczeń 19, 2007, 5:43 pm);    Temat postu:

Reindeer, skoro lubisz poezje śpiewaną... zapraszam do Olsztyna na koncerty "Spiewajmy poezję"...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reindeer
Serwis



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Miasto szkła

PostWysłany: (Styczeń 19, 2007, 9:13 pm);    Temat postu:

A do Olsztyna to ja się cały czas wybieram;) Ciągnie mnie to miasto "Czerwonego Tulipana". Gdyby Ci było po drodze w Bieszczady to w sierpniu mają miejsce "Bieszczadzkie Anioły" - 2 dniowy festiwal poezji śpiewanej i muzyki instrumentalnej. Miejsce akcji: Cisna i Wetlina. Koszty symboliczne, wrażenia bezcenne usmiech
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martucha
Dyrektor



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: od Prusów

PostWysłany: (Styczeń 20, 2007, 7:12 pm);    Temat postu:

Do poezji śpiewanej aż tak mnie nie ciągnie. Nigdy nie byłam na koncertach tej muzyki na olsztyńskim zamku, ale wiem, że tam są. W końcu Olsztyn to moje drugie miasto rodzinne oczko i ciągle mnie tam nosi z różnych powodów.
Pamiętam, iż kilka lat temu letnią porą coś się działo na rynku po 19.00. Do narożnego balkonu przyczepili kukłe. Wyglądalo to dość realistycznie, szczegolnie z daleka. Pod budynkiem z balkonem jest sporo miejsca, od którego wiedzie droga wprost na olsztyński dziedziniec zamkowy. To pod balkonem nasi (czyt. Polacy) bili się z Krzyżakami. Akurat stalam z koleżanką i obserwowałam bój, kiedy przystanął koło nas Krzysztof Daukszewicz i zapytał: "Kto wygrywa?". odparlam: "Nasi". Popatrzył jeszcze chwilę i poszedł na zamek, bo tam wlasnie zaczynaly sie koncerty poezji śpiewanej, a On albo był jako gość, albo jako juror (nie wiem). Prawdziwy mężczyzna, no i wysoki oczko
Do Bieszczad mi nie po drodze, ale już raz mnie tam kiedyś poniosło nad Solinę... ja jednak wolę "prawdziwną" wodę, swoją mazurską.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Styczeń 20, 2007, 10:30 pm);    Temat postu:

Hmmm jeżeli już tak się bawimy, to co powiecie na teatr uliczny? Tak, w Gliwicach takie imprezy się zdarzają głównie na jesień, w porze wieczorowej, na ulicach miasta. Przyjeżdżają artyści z europy, dużo też "naszych". Śpiewają, grają... występy często prowokujące i szokujące. Świetna sprawa. Któregoś lata wstecz, gdy byłaś u mnie, akurat jeden taki się odbywał, ale wtedy zostaliśmy u mnie. Pamiętam Twe słowa "żaden film mnie nie wystraszy", pamiętam, jak w pewnym momencie podałem Ci kufel... pamiętam... jak omal nie wybiłaś sobie dwóch zębów szczesliwy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirevel
Gość






PostWysłany: (Styczeń 21, 2007, 11:00 pm);    Temat postu:

To co to był za film?! szczesliwy

W Poznaniu rokrocznie odbywa się Festiwal Teatralny Malta, impreza ma miejsce głównie na Malcie właśnie (plus we wszystkich teatrach, na ulicach itd.) i trwa bodajże tydzień. Również artyści z całej Europy i dalszych rejonów czasem też. Nigdy nie byłam, bo to zawsze odbywa się w wakacje, a rzadko zdarza mi się siedzieć w wakacje w Poznaniu - od roku szczególnie oczko
Powrót do góry
Martucha
Dyrektor



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: od Prusów

PostWysłany: (Styczeń 21, 2007, 11:48 pm);    Temat postu:

vkimi... tej sceny filmowej to nie pamiętam, ale wiem, że to był film po angielsku, a u mnie z nim nietęgo... Za to pamietam, jak raptownie KTOŚ mnie sprowadził do parteru (doslownie!) i nawet nie wiem, jak to sie stało i kiedy. Do dziś się nad tym zastanawiam....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vkimi
Prezes



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z miasta
Płeć: chłop

PostWysłany: (Styczeń 22, 2007, 12:19 pm);    Temat postu:

Hyhy szczesliwy To była pierwsza część "Resident Evil", którą wtedy tłumaczyłem Ci na bieżąco. A parter też był, gdy figlaro zaatakowałaś mnie, ponieważ nie mogłem przestać się z Ciebie śmiać. Zrobiłem zwodzik, potem małe pyk i tak oto znalazłaś się na ziemi. Ja miałem trochu więcej szczęścia jezor
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reindeer
Serwis



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Miasto szkła

PostWysłany: (Marzec 7, 2007, 9:52 am);    Temat postu:

vkimi napisał:
Zrobiłem zwodzik, potem małe pyk i tak oto znalazłaś się na ziemi.


Wypisz wymaluj Pajonk w krośnieńskiej zaspie. Cóż, skoro się na mnie rzuciła, to jedyne co mogłem zrobić to się odsunąć szczesliwy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reindeer
Serwis



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Miasto szkła

PostWysłany: (Marzec 7, 2007, 10:14 am);    Temat postu:

Po Wójtowiczu chciałbym polecić kolejnego twórcę spod znaku poezji śpiewanej i muzyki filmowej. Mowa o Przemysławie Gintrowskim.

Chociaż dla większości jest on tylko współpracownikiem Kaczmarskiego, który wraz z Łapińskim pomógł przy tworzeniu programów "Raj", "Mury", "Muzeum" czy "Wojna Postu z Karnawałem", dla mnie jest on ważniejszy od samego mistrza.

Nie wiem skąd ten sentyment? Chyba zaczął się od oglądania w wieku 6 lat "Filmu dla drugiej zmiany" (pamięta ktoś taki napis) p.t. "Zmiennicy". Oczywiście z samej fabuły niewiele rozumiałem, ale wryła mi sie w pamięć świetna muzyka i głos śpiewający tytułową piosenkę.

Dopiero w LO dowiedziałem się, że był to głos i muzyka Przemysława Gintrowskiego. Wtedy też zaczęły się polowania na kasety. "Raj" kupiony w Częstochowie (gdzieżby indziej;)), "Pamiątki" i "Raport z Oblężonego Miasta" w Krakowie, do tego jeszcze "Kamienie" i wreszcie jego ostatnie (póki co) dzieło "Odpowiedź". Nie zliczę ile czasu spędziłem przy tej muzyce, ale opłaciło się. To właśnie dzięki Gintrowskiemu zainteresowałem się Herbertem oraz pogłębiłem swą wiedzę w zakresie historii, literatury itd.

Opornym sugeruję na początek przesłuchanie tych kilku utworów jakie można znaleźć na wrzuta.pl a potem wyprawę do najbliższego muzycznego usmiech

Piosenka z programu "Mury w Muzeum Raju"
"Powrót syna marnotrawnego"

tekst: Jacek Kaczmarski

Jestem młody, nie mam nic i mieć nie będę.
Wokół wszyscy na wyścigi się bogacą,
Są i tacy, którym płcą nie wiem za co,
Ale cieszą się szacunkiem i urzędem,
Bo czas możliwości wszelakich ostatnio nam nastał...

Mogę włóczyć się i żyć z czego popadnie,
Mogę okraść kantor, kościół czy przekupkę,
Żyć z nierządu albo doić chętną wdówkę,
Paradować syty i ubrany ładnie -
A chyłkiem jak złodziej o zmroku wymykam się z miasta...

Mogłem uczyć się na księdza lub piekarza
(Duch i ciało zawsze potrzebują strawy),
Na wojaka mogłem iść i zażyć sławy,
Co wynosi i przyciąga bo przeraża,
A młodość to ponoć przygoda, a wojsko to szkoła...

Mogłem włączyć się do bandy rzezimieszków,
Niepodzielnie rządzić lasem lub rozstajem,
Zostać mnichem i dalekie zwiedzać kraje,
Rozgrzeszając niespokojne dusze z grzeszków,
A chyłkiem przez życie przemykam i drżę, gdy ktoś woła...

Jestem młody, jestem nikim - będę nikim.
Na gościncach zdarłem buty i kapotę.
Nie obchodzi mnie co będzie ze mną potem,
Tylko chciałbym gdzieś odpocząć od paniki,
Co goni mnie z miejsca na miejsce o głodzie i chłodzie...

Ludzie, których widzę - stoją do mnie tyłem:
Ten pod bramą leje, ów na pannę czeka.
Nawet pies znajomy na mój widok szczeka...
Sam się z życia nader sprawnie obrobiłem,
Więc chyłkiem powracam do domu o zmroku - jak złodziej.

Jakaś ciepła mnie otacza cisza wokół,
Padam z nóg i czuję ręce na ramionach,
Do nóg czyichś schylam głowę, jak pod topór.
Moje stopy poranione świecą w mroku,
Lecz panika - nie wiem skąd wiem - jest już dla mnie skończona...


Ostatnio zmieniony przez Reindeer dnia (Marzec 15, 2007, 9:57 am);, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reindeer
Serwis



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Miasto szkła

PostWysłany: (Marzec 15, 2007, 9:54 am);    Temat postu:

Kolejny tekst Jacka Kaczmarskiego, z tego samego programu, tym razem "Epitafium dla Sowizdrzała". Prawdopodobnie niegdy nie został wykonany w całości.

EPITAFIUM DLA SOWIZDRZAŁA

Pod progiem twego domu ktoś oddaje mocz
Drzwi utonęły w starym kale
(W innej wersji "dziedzinę twoją ma za szalet")
Do okien ci zagląda stale dzień i noc
A ty szalejesz Sowizdrzale

— Przecież wiem kto
Wciąż robi to
Bo chce by smród zmatowił szkło
A reszty czas dokona bo czas robi swoje
Lecz w blask i mrok mej myśli skok
Ominie samotrzasków blok
Nad każdym błotem przejdę i nad każdym gnojem
Niech patrzy drań
Co paru zdań
Do łatwych nie wydusi pań
Jak żyją ci co się nie mają czego wstydzić
Judasza spłosz za marny grosz
Zmyśli czego nie widział wprost
Czego się nie da zniszczyć z tego trzeba szydzić

W gnojówce się lubieżny stary tarza knur
I karmy kwikiem żąda stale
W popłochu się trzepoce na to chmura kur
A co ty na to Sowizdrzale?

Knur żre i rżnie
Bo dobrze wie
Że chlew dla niego kończy się
Że teraz jego zarżną zeżrą i wyprawią
A człowiek ma
Sposoby dwa
By żyć — lub gnić jak świnia ta
Albo się śmiać z niej lub jak ona w gnoju pławić
A świta dur-
Nych brudnych kur
Rozhisteryzowany chór
Co chce godnością w tępym oku stłumić strach
Pójdzie pod nóż
I z kurzych dusz
Złoty na ruszcie strzeli tłuszcz
A ich wystygłą krew cierpliwy przyjmie piach

Bezkarnie w biały dzień szaleje wściekły pies
I mądrość też ugrzęzła w szale
Mądrością dzisiaj wściekły śmiech z nieśmiałych łez
I ty szalejesz Sowizdrzale!

Jest śmiech i śmiech
Jak dar jak grzech
A ja się będę śmiał za trzech
Z wściekłego psa co przecież chory a więc zdechnie
Lecz jest i łza
I nad nią ja
Nie parsknę póki boleść trwa
I pierwszy walnę w pysk co przy niej się uśmiechnie

Lub zaleję się po chamsku
W uczcie ślepców wezmę udział
I jak pijak dam się zamknąć
W odrapanej budzie

Lub zatoczę się w ramiona
Sine wyprzedane do cna
Skoro już i tak płacona
Moja miłość nocna

Lub zadławię się na amen
Myślą która nic nie sprawi
I na zawsze mi zostanie
Codzienna nienawiść

Na linie tańczysz już podciętej z obu stron
Nad tłumem uskrzydlony w chwale
Gdy spadniesz to z zawiści lub ze strachu on
Zadepcze ciebie Sowizdrzale!

Pode mną tłum
W nim gwar i szum
Mędrzec i złodziej mnich i lump
Nad nimi ja w zachwytów wirze i zapachów
A lina drży
Ktoś woła mi
Że policzone są już dni
Ach jakże piękna bywa wtedy śmierć ze strachu
I cóż że drań
Przydepce krtań
Gdy niczym już nie będzie dlań
Dopóki jestem mogę tańczyć mogę patrzeć
Kto poznał mnie
Ten dobrze wie
I wszystkim to potwierdzi że
Nie będę nigdy zwykłym widzem w tym teatrze

O tobie niespokojna matka co noc śni
Twój zgubny przeklinając talent
O ciebie co dzień każdy bliski człowiek drży
A ty szalejesz Sowizdrzale!

Bo matki sen
To zawsze tren
A ja jej syn niewolnik wen
Szaleństwa od niej się uczyłem już za młodu
Taki to ród
Co czuje głód
Do myśli słów do snów do nut
I nigdy nikt nie zaspokoi tego głodu
A bliscy drżą
Bo wiedzieć chcą
Jak się oswoić z taką grą
Gdzie żaden krupier nie określa górnej stawki
Za to wiem ja
Że to nie gra
Gdy za monetę śmiech i łza
I nie wiem czy o życie gram czy o zabawkę

Do powiedzenia tyle jeszcze mógłbyś mieć
A ciężko mówi się w zapale
W pośpiechu ledwie trącasz myśl i gubisz treść
To marnotrawstwo Sowizdrzale!

Gonimy czas
Czas goni nas
I chłoszcze pięty raz po raz
I nie nadzieja każe pozbyć się wytchnienia
Wśród drzew i chat
Od wielu lat
Gna ludzi niewidzialny bat
I lęk przed snem bo w czasie snu bat rytm swój zmienia
Więc choćbym chciał
Nie będę spał
Śmiechem i śpiewem będę rwał
Na wieżę wspiąłem się nie po to żeby śnić
Stąd widzę gdzie
Potrzeba mnie
We własnym kraju czuję się
Jak obcy który pojął kiedy w dzwony bić

Wyzywasz tych dla których jesteś pchłą
Cudownych nie zna pchła ocaleń
Za dokuczliwość stracisz głowę swą
Drugiej nie znajdziesz Sowizdrzale!

Mój los to głos
Mój głos to stos
Stos — do lepszego świata most
Nie moja sprawa szukać dla mnie nowej głowy
Dopóki trwa
Bandycka gra
Rodzi się tłum takich jak ja
Za dzień za dwa pojawi się Sowizdrzał nowy

Już mi płomień twarz osmalił
Już się zbiera cicha gawiedź
Już się inkwizytor chwali
Że mnie nie ma prawie

Już do domu dymem wracam
Szarpię drzwiami zhańbionymi
Matka ściera łzy przy pracy
Bo jej w oczy dymi

Już i popiół wygasł w chłodzie
Palenisko wymieciono
Chodzi plotka po narodzie
Że heretyk spłonął


1981
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy
Swojak



Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ;)
Płeć: dziewczę

PostWysłany: (Kwiecień 26, 2007, 1:35 pm);    Temat postu:

Z poezji śpiewanej to polecam Stare Dobre Małżeństwo.. oczko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirevel
Gość






PostWysłany: (Kwiecień 26, 2007, 3:05 pm);    Temat postu:

Ooo, tak usmiech Chyba moja ulubiona ich piosenka - Bieszczadzkie anioły


Anioły są takie ciche;
zwłaszcza te w Bieszczadach...
gdy spotkasz takiego w górach
Wiele z nim nie pogadasz.
Najwyżej na ucho ci powie,
gdy będzie w dobrym humorze,
że skrzydła nosi w plecaku...
nawet przy dobrej pogodzie.

Anioły są całkiem zielone;
zwłaszcza te w Bieszczadach...
łatwo w trawie się kryją
i w opuszczonych sadach.
W zielone grają ukradkiem,
nawet karty mają zielone,
zielone mają pojęcie,
a nawet zielony kielonek...

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły,
dużo w was radości i dobrej pogody,
Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkie,
gdy skrzydłem cię trącą - już jesteś ich bratem...

Anioły są całkiem samotne,
zwłaszcza te w Bieszczadach -
w kapliczkach zimą drzemią,
choć może im nie wypada...
Czasem taki anioł samotny
Zapomni dokąd ma lecieć
i wtedy całe Bieszczady
mają szaloną uciechę.

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły...

Anioły są wiecznie ulotne;
zwłaszcza te w Bieszczadach...
Nas też czasami nosi
po ich anielskich śladach...
One nam przyzwalają
i skrzydłem wskazują drogę -
i wtedy w nas się zapala
wieczny bieszczadzki ogień.

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły...
...Gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem


Bardzo, ale to bardzo bieszczadzka piosenka.



No i oczywiście nieśmiertelny Czarny Blues o Czwartej nad ranem:

Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki?
Czemu mówimy do siebie listami?
Gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twoje próbuję ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
Jest tylko blada nocna lampka
Łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem
Tak cicho, by nie zbudzić sąsiadów
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślałby kto, że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem...

Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twój sam się czyta
Że można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz...
Powrót do góry
Amy
Swojak



Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ;)
Płeć: dziewczę

PostWysłany: (Kwiecień 26, 2007, 3:58 pm);    Temat postu:

Świetne.. magiczne piosenki.. oczko
Jest już za późno..
Jak..
Czasem nagle smutniejesz..
Majka..
Coraz krótsze listy od ciebie..
i wspomniane wyżej..genialne. (:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirevel
Gość






PostWysłany: (Kwiecień 27, 2007, 10:19 am);    Temat postu:

O, Jak jest bardzo ładne. No a Nie Brookliński most? i Z nim będziesz szczęsliwsza, piosenka, która mnie rozkłada na łopatki...

A znasz Czyżykiewicza? Facet niektóre utwory śpiewa, a niektóre recytuje z podkładem muzycznym, teksty własne i wiersze Thomasa Hardy, w przekładzie Barańczaka. Ma naprawdę niezły głos i w moim odczuciu jest dobrym retorem. No i w dodatku jeden z jego utworów - Ave - odegrał ważną rolę w moim życiu... oczko

Gdy wiatr i deszcz, sł. Thomas Hardy

Ci tam, stojący przy pianiście -
On, ona, wszyscy: sopran tenor,
Bas; ulubione ich piosenki;
Świece wbrew cieniom
Jasne, wbrew dniom żywe dźwięki...
Czyż ktoś im rzekł, że lat bieg...

Ci tam, przycinający krzewy -
Starsi i młodsi - brzegi ścieżek
Oczyszczający z mchu starannie;
Warstwa świeżej
Farby na ławkach i altanie...
Czy ktoś z nich zgadł, że bieg lat...

Ci na polanie, w dzień gorący -
Chłopcy, dziewczęta - obrus w cieniu,
Śniadanie wydobyte z koszy -
I, w rozbawieniu,
Śmiech, kiedy pies wiewiórki płoszy...
Czy ktoś im rzekł, że bieg lat, że lat bieg...

Ci tam, z ufnością tak olbrzymią -
On, ona, wszyscy - przez trawniki
Nowego domu stół taszczący, kilim,
Dwa foteliki -
Co najlepszego w życiu zgromadzili..



Ave

Kiedy Cię spotkam co Ci powiem
Że byłaś światłem moim Bogiem
Że szmat już drogi przemierzyłem
I byłaś wszędzie tam gdzie byłem
Odległą gwiazdą w sztolni nocy
Zachodem słońca snem proroczym
Przestrzenią serca której strzegłem
Jak oka w głowie dla tej jednej
Mądrej i pięknej ludzkim prawem
Ave

Kiedy cię spotkam czy ukryję
Wszystkie kobiety których byłem
Pacjentem uczniem profesorem
Żal nie na miejscu i nie w porę
Jak mogło być a jak nie było
Że wszystko na nic tylko miłość
Na wieki wieków i że żaden
Człowiek nie był mi tak potrzebny
Ave

Kiedy cię spotkam jak mam spojrzeć
Żebyś nie mogła w oczach dojrzeć
Starego głodu którym hojnie
Obdarowałem tyle spojrzeń
Blasku księżyca który każe
Od ścian odbijać się od marzeń
Do zjawy twej wyciągać ręce
W śniegu pościeli pisać wiersze
Szkłem ryte skrycie tatuaże
Ave...
Powrót do góry
Amy
Swojak



Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ;)
Płeć: dziewczę

PostWysłany: (Kwiecień 28, 2007, 10:32 am);    Temat postu:

Niestety nie znam choć może poznam.. oczko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirevel
Gość






PostWysłany: (Kwiecień 28, 2007, 10:01 pm);    Temat postu:

W razie czego służę płytką, potrzebny by mi był tylko Twój adres oczko
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum widzi Wam się ? Strona Główna » Muzyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin