Banco de Gaia

vkimi · Wysłany: (Styczeń 16, 2007, 6:03 pm); Temat postu: Banco de Gaia

Czyli coś z elektroniki, doskonałe do snu, spaceru. Idealne do przemyśleń.

Tirevel · Gość

A tego to nie mam...mam "Gizeh" i "Last train to Lhasa", muszę przyznać, że część mi się bardzo podoba, natomiast niektóre utwory nie robią na mnie żadnego wrażenia. Ale samo "Last train..." sprawia, że ciarki przechodzą po kręgosłupie i włos się jeży...

vkimi · Wysłany: (Styczeń 16, 2007, 10:04 pm); Temat postu:

bo się nie znasz

Tirevel · Gość

Co ma nieposiadanie płyty do nieznania się?

vkimi · Wysłany: (Styczeń 16, 2007, 10:25 pm); Temat postu:

to, że wypowiedziałaś się nt dwóch płyt, które masz i które ja również mam.

Tirevel · Gość

Chodzi Ci o to, że część nie robi na mnie wrażenia, czy że mi się włosy jeżą przy "Last Train"? Każdemu co jego;P

vkimi · Wysłany: (Styczeń 18, 2007, 9:02 pm); Temat postu:

1.

I w sumie racja, banco zachwyca tylko kilkoma utworami.

Tirevel · Gość

Hehe...

Oprócz tytułowego Last Train... strasznie podobają mi się Obsidian i 887, uwielbiam B2 (cały czas się zastanawiam, co śpiewa ten głos w tle, bo mi to brzmi jak "Hare...Hare Rama....Hare...") i tytułowy Gizeh, jest niesamowity.