piłka, piłka, piłka..

vkimi · Wysłany: (Styczeń 25, 2009, 10:32 pm); Temat postu: piłka, piłka, piłka..

Kolejny tragiczny wypadek wstrząsnął nigeryjską piłkę nożną. 15 zawodników klubu FC Jimeta zginęło w wypadku klubowego autobusu w środkowej części Nigerii. Dwóch innych wciąż walczy o życie, a ich stan lekarze oceniają jako krytyczny, grożący utratą życia. - To kolejny bardzo smutny dzień dla nigeryjskiego futbolu - oznajmił prezydent tamtejszej federacji piłkarskiej, Mohamed Sanusi. To drugi tragiczny wypadek w Nigerii z udziałem piłkarzy w ciągu ostatniego miesiąca. Wcześniej życie straciło aż 18 zawodniczek jednego z nigeryjskich klubów.

Maluszek · Wysłany: (Styczeń 25, 2009, 11:10 pm); Temat postu:

Ojej, straszne to. Wprost sobie tego nie wyobrażam. Dla nich to pewnie tak jak dla nas najlepsi zawodnicy z wielu konkurencji razem. Choć pewnie dla każdego miłośnika sportu śmierć iluś tam zawodników danego klubu byłaby tragedią a tu takie dwie... Aż nie chcę myśleć co by było, gdyby moja kochana Resovia tak poległa (siatka) :/

vkimi · Wysłany: (Styczeń 30, 2009, 8:46 pm); Temat postu:

kiedyś, po mistrzostwach świata..
drużyna narodowa Kolumbii wylądowała w swojej stolicy
z samolotu wychodzili kolejno piłkarze..
gdy tylko w drzwiach ukazał się bramkarz, dostał kulkę między oczy

dostał, za puszczonego karnego w play-off...

to nie jest jedyna tego typu historia

Maluszek · Wysłany: (Styczeń 31, 2009, 10:28 am); Temat postu:

Cóż, ludzie potrafią śmiertelnie poważnie traktować sport. Sama w sumie bym się nie mściła na kimś, bo przecież każdy jest tylko człowiekiem. Myślę, że gdyby nie to, o czym piszesz Vkimi, to ten bramkarz mógłby się jeszcze nieraz wznieść na wyżyny.
Co do mnie i tego jak podchodzę do sportu, to wielokrotnie mam przyspieszone serducho ale chyba ze cztery razy miałam przyspieszone mocno. Dwa razy siata, raz noga i raz skoki :)

vkimi · Wysłany: (Styczeń 31, 2009, 10:53 pm); Temat postu:

wiesz, takie zachowania nie koniecznie muszą tylko na piłkarzach
wyobraź sobie, jacy Ci ludzie na co dzień muszą być, skoro za puszczoną bramkę zabili

Maluszek · Wysłany: (Luty 1, 2009, 11:08 am); Temat postu:

Fanatycy... i polscy kibole?

vkimi · Wysłany: (Luty 3, 2009, 11:05 am); Temat postu:

aaa... chodzi Ci o polskich pseudokibolów... tylko, że oni nie zabijają piłkarzy, tylko siebie nawzajem...
w ciągu ostatnich 2-3 lat w samym Knurowie k. Gliwic gdzie mieszka wszelka patologia było kilkanaście samobójstw na szalikach faworyzowanego klubu (Górnik Zabrze) a w listach treści, że zrobili to z miłości do klubu

zaś ustawki to odrębna grupa kibiców która nie powinna być utożsamiana z pseudo..

Maluszek · Wysłany: (Luty 3, 2009, 4:49 pm); Temat postu:

Ech, dobrze że moja Stal i Resovia (piłka) stoją tak nisko... choć przyznam się, że na okręgowej nodze się praktycznie nie znam :/ i nie wiem co i jak i dlaczego i czy ktoś robi sobie lub komuś krzywdę, bo jestem 'kibicem' tego czy owego. Tyle tylko, że miasto jest podzielone na tych co należą do Resovii i do Stali ale do dziś nie wiem, gdzie przebiega granica (ja sama mieszkam na domkach tak na skraju [heh, Rein ostatnio 'to tu macie nawet pętle <autobusową>?'], więc trochę jakby z boku całego burdelu, choć i tak kiedyś z osobą, która mnie odprowadzała do domku oberwalibyśmy jakąś sztachetą za nic ;/). A tak poza konkursem, to kiedyś wracając skądś tam po drugiej stronie drogi jacyś antykibice po pijaku wyśpiewywali 'Unia Tarnów, to nie jest polski klub"...

vkimi · Wysłany: (Luty 4, 2009, 10:47 am); Temat postu:

wiesz, Wy tam macie o tyle dobrze,że miasta są od siebie daleko (Tarnów, Rzeszów, Przemyśl, Sanok, Krosno) i chyba tylko drużyny z Rzeszowa i Przemyśla występowały w tym wieku tylko w 3 lidze także raczej nie macie 'odwiedzin' głupiej rasy która fatygowałaby się 50-100 km żeby nabazgrać coś na ścianie i wywołać zawieruchy to nie to co Śląsk gdzie z Gliwic do Katowic raptem 40 km jest, a takie miasta jak Gliwice - Zabrze - Bytom - Chorzów - Katowice - Sosnowiec to jedna wielka metropolia gdzie DOSŁOWNIE o tym, że kończy się jedno miasto a zaczyna drugie informuje tylko znak drogowy a miasta zdają się jakby były podzielone w środkach dzielnic nie ma żadnego odstępu między jednym a drugim miastem (w praktyce wygląda to tak, że Nowak mieszka w kamienicy w Bytomiu a jego sąsiad klatkę obok [ten sam budynek] już w Chorzowie)

Maluszek · Wysłany: (Luty 4, 2009, 11:19 am); Temat postu:

Jak dla mnie to trochę za mało przestrzeni życiowej :P

vkimi · Wysłany: (Luty 5, 2009, 11:46 am); Temat postu:

to zależy na jakiej przestrzeni się wychowałaś

Maluszek · Wysłany: (Luty 5, 2009, 12:48 pm); Temat postu:

Mieszkam od zawsze w domku, początkowo na wsi a teraz na obrzeżu miasta, choć po ostatnich poszerzeniach Rz., to ja nawet mieszkam prawie w centrum :) Do mieszkania w bloku jednak przyzwyczaiłabym się.

Martucha · Wysłany: (Luty 5, 2009, 1:18 pm); Temat postu:

A mój Jurand na 1 miejscu w grupie ;)

vkimi · Wysłany: (Luty 6, 2009, 11:07 am); Temat postu:

Martucha, KE ?

Martucha · Wysłany: (Luty 6, 2009, 2:58 pm); Temat postu:

No co, moja wieś też ma swoją drużynę piłkarską, która to została Mistrzem Jesieni w sezonie 2008/2009. A najśmieszniejsze jest to, że gra tam 4 moich byłych uczniow (niektórych uczyłam tylko rok).

vkimi · Wysłany: (Luty 8, 2009, 4:24 pm); Temat postu:

co w tym smiesznego ?

Maluszek · Wysłany: (Luty 8, 2009, 5:47 pm); Temat postu:

Martucha · Wysłany: (Luty 9, 2009, 12:12 am); Temat postu:

Sądząc po nazwach drużyn jest to liga... okregowa albo wojewódzka... ALe z tego co było kiedys, to należeliśmy do okręgówki.

vkimi · Wysłany: (Luty 9, 2009, 9:26 pm); Temat postu:

a sprzedajecie koszulki z nazwiskami swoich zawodników ?

Martucha · Wysłany: (Luty 11, 2009, 1:44 pm); Temat postu:

Nic mi o tym nie wiadomo.