bolączki

Martucha · Wysłany: (Marzec 5, 2009, 3:15 pm); Temat postu:

Na zwykłym potłuczeniu się nie skończyło, efekty szklanicy na ulicy tak naprawdę wyjda jutro u laryngologa a nie ortopedy... Aż się boję!

Maruda · Wysłany: (Marzec 5, 2009, 3:57 pm); Temat postu:

aleś wyryła :)

Martucha · Wysłany: (Marzec 5, 2009, 8:11 pm); Temat postu:

Wyryła - to zbyt duże słowo. Oddałam pokłon... prawą stroną ciała ;)

Martucha · Wysłany: (Marzec 6, 2009, 5:01 pm); Temat postu:

Hmm... zabawa (nieplanowana!) w papieża może skończyć się mało przyjemnie, bowiem jak życie mi pokazało... solidny pokłon oddałam tej ziemi, skoro dziś wylądowałam w szpitalu i mi nos nastawiali!

vkimi · Wysłany: (Marzec 9, 2009, 11:33 am); Temat postu:

więcej szczegółów xD

Martucha · Wysłany: (Marzec 9, 2009, 2:21 pm); Temat postu:

Jakich szczegółów? Kości były całe, prawa dłoń mocno zbita, ale na drugi dzień samo przeszło, ale od piątku kolano daje mi się we znaki (chyba łękotka). A nos... myślałam, ze tylko spuchł, no i były 2 małe draśnięcia na nim, ale ciężko mi sie oddychało, opuchlizna nie schodziła, wiec udałam się do lekarza rodzinnego. ten dał mi skierowanie do laryngologa, a ten prosto na szpital. Nie chciałam sie zgodzić na zostanie w szpitalu (nie przepadam za nim), zreszta nie mialam swych rzeczy, wiec lekarz zgodził się zrobić to w znieczuleniu miejscowym. Dali pyralginę w zyłe i coś do nosa, a potem...pchali i prostowali. Ale najgorsze jest to, że tydzień minął, a krwiaka w środku jak mam, tak mam i to przez niego ciężko mi się oddych. Jutro jadę na kontrolę, wiec... podpytam. Zwłaszcza o me chrząstki, które chce lekarz operować, bym była piekna, bo młodości to mi nie da, jak sam rzekł, oraz zapytać, skąd teza, że ja jako wysoka osoba częściej się przewracam!
Mam L4 do końca tego tygodnia z zaznaczeniem, ze dziś mogę chodzić. Byłam na większych zakupach we wsi i zgadnijcie na kogo sie natknęłam! Szefostwo też robiło zakupy. Pewnie teraz w kółku wzajemnej adoracji będzie mi obrabiać pewną cześć ciała.

vkimi · Wysłany: (Marzec 9, 2009, 9:22 pm); Temat postu:

ale jakże szlachetną część ciała ;-)

Martucha · Wysłany: (Marzec 9, 2009, 11:49 pm); Temat postu:

A juści że szlachetną!

Martucha · Wysłany: (Marzec 10, 2009, 2:06 pm); Temat postu:

Na wypisie napisali: złamanie kości nosa z przemieszczeniem! Szok!!!

Reindeer · Wysłany: (Marzec 10, 2009, 2:07 pm); Temat postu:

A co na to PZU ?

Martucha · Wysłany: (Marzec 26, 2009, 5:11 pm); Temat postu:

Jakie PZU? Ja CU :)
No własnie...dzis bylam na komisji lekarskiej i...zostałam odesłana z kwitkiem! czemu? `Bo mimo zaświadczenia od lekarza, że leczenie zostało zakończone, ja wciąż jestem pacjentem! Dziwne, ale prawdziwe. A czemu to tak? Ano bo nie minęły 3 miesiące od wybpadku, bym mogła zostać klientem!
Akurat lekarzem orzecznikiem jest otropeda i jak wspomniałam, że po kilku dniach zaczęło mnie czasami pobolewać kolano, on kazał iść zrobić usg za jakieś 60-70 zł. Powiedziałam, że nie, że wezmę skierowanie od rodzinnego i sprawa potoczy się normalnym trybem - nie mam zamiaru iść i płacić prywatnie, skoro co miesiąc zabierają lwią cześć moich poborów na chorą kasę chorych (czyt. NFZ). Mało tego, lekarz przejrzał dokumenty i rzekł, że tego druczku od roku nie ma. Potem się jeszcze okazało, że nie mogę składać oddzielnie wniosku z każdą częścia ciała, tylko razem. Hmm.. a w gminie słyszałam coś innego. Ot przepisy się pozmieniały, a agent CU nie raczył o tym poinformować odpowiednich władz.
Tak więc czeka mnie wyprawa po skierowanie do ortopedy i do gminy na wykład ;)

Maruda · Wysłany: (Marzec 26, 2009, 5:37 pm); Temat postu:

Martucha · Wysłany: (Marzec 26, 2009, 9:54 pm); Temat postu:

Klientem w odróżnieniu od pacjenta; klientem-czyli zdrową osobą starajacą sie o odszkodowanie, a nie pacjentem-czyli osobą chorą. taka dziwna filozofia...

Maruda · Wysłany: (Marzec 27, 2009, 10:22 am); Temat postu:

A nie chodzi czasem o okres karencji? Tzn, że ubezpieczyłaś się mniej niż 3y miesiące temu?

vkimi · Wysłany: (Marzec 27, 2009, 10:57 am); Temat postu:

nie, ona ubezpieczona jest już dawno

Martucha · Wysłany: (Marzec 27, 2009, 5:34 pm); Temat postu:

To prawda, dawno. Tylko skąd ty V, o tym wiesz? :>

Amy · Wysłany: (Marzec 27, 2009, 6:22 pm); Temat postu:

bo uważa,żeś rozsądna.

Maruda · Wysłany: (Marzec 27, 2009, 7:04 pm); Temat postu:

Przeczytaj dokładnie regulamin ubezpieczenia- tzn postępowania odszkodowawczego zwracając uwagę na terminy itp. bo będzie lipa
I cisnij ich do znudzenia - no co kasa ci się należy :)

Wogóle co ma gmina do postępowania odszkodowawczego??? :|

Martucha · Wysłany: (Marzec 27, 2009, 9:15 pm); Temat postu:

Ano to, że gmina jest organem prowadzącym szkołe i w niej są wszelkie druki i wnioski potrzebne przy składaniu roszczenia o odszkodowanie, a poza tym tam sa polisy ubezpieczeń grupowych