| Autor |
Wiadomość |
| Martucha |
 Wysłany: (Czerwiec 29, 2010, 9:27 pm); Temat postu: |
|
A ja się napije jutro...jak wroce w jednym kawałku z sesji rady gminy, bo w planach jest zjedzenie mnie i mojej szkoły, tak uwazam, no i bede wystepowac za kolezanke.
A podpowiedzcie - jaka vodke kupic do faraona, co by sie na mnie nie mscił każdego dnia wycieczki? |
|
 |
| vkimi |
| Wysłany: (Czerwiec 29, 2010, 9:01 pm); Temat postu: |
|
| ale z Cię alkoholik wstrętny |
|
|
| Maruda |
| Wysłany: (Czerwiec 29, 2010, 6:19 am); Temat postu: |
|
Ja już mam dość picia. Dwa dni pod rząd to stanowczo za dużo. Moje pijaństwo przeniosło się na komary  ).
A i nie ma jak vódka domowego wyrobu (oczywiście bez siary- czyściutka)  ) Pycha )) |
|
|
| Maluszek |
| Wysłany: (Czerwiec 28, 2010, 9:41 am); Temat postu: |
|
| Ostatnimi czasy nie wchodzi mi wiśniówka, ale wiśniówka z sokiem bananowym, to co innego |
|
|
| Amy |
| Wysłany: (Listopad 4, 2009, 11:08 pm); Temat postu: |
|
kiedy ja coś piłam ? eee... nie mam jakoś ochoty...
W Gliwicach już jakiś czas temu otworzyli winiarnie a jeszcze mnie tam nie było.. |
|
|
| Maruda |
| Wysłany: (Listopad 4, 2009, 3:59 pm); Temat postu: |
|
AAAAAAAA.... o to ci chodzilo  |
|
|
| Maluszek |
| Wysłany: (Listopad 3, 2009, 9:23 pm); Temat postu: |
|
| Maruda napisał: | | Na takie zmeczenie wino najlepsze . No ale jak ty masz banie po lamce wina <miech> |
Taaa, i jeszcze staję się bardzo przyjemne w obejściu 
Chodziło o to, że oczy mi się zamykały straszliwie już. |
|
|
| Maruda |
| Wysłany: (Listopad 3, 2009, 7:35 pm); Temat postu: |
|
| Na takie zmeczenie wino najlepsze . No ale jak ty masz banie po lamce wina <miech> |
|
|
| Maluszek |
| Wysłany: (Listopad 2, 2009, 10:37 pm); Temat postu: |
|
| Dziś miała sobie wypić lampkę wina wieczorem. Wieczór się sta trochę zalatny, trochę leniwy i teraz już nici z picia, bo przy tej pogodzie i jakimś zmęczeniu fizycznym chcem spać bardziej i nie dałabym rady siedzieć odurzona oparami wina przy lapku. |
|
|
| vkimi |
|
|
| Maluszek |
| Wysłany: (Wrzesień 7, 2009, 10:03 am); Temat postu: |
|
| Ostatnio chodzi mi po głowie zrobienie domowego Baileys'a. Jak znajdę wsje składniki, to uczynię to to |
|
|
| Maluszek |
| Wysłany: (Kwiecień 17, 2009, 9:02 pm); Temat postu: |
|
nie ma :)
co najwyżej jeszcze lepsze samopoczucie @.@ |
|
|
| vkimi |
| Wysłany: (Kwiecień 17, 2009, 8:47 pm); Temat postu: |
|
| tak jeszcze nie próbowałem, a efekty uboczne ? |
|
|
| Maluszek |
| Wysłany: (Kwiecień 16, 2009, 9:03 pm); Temat postu: |
|
| Piwo + sok malinowy + cytryna wyciśnięta = :) |
|
|
| Maluszek |
| Wysłany: (Luty 4, 2009, 10:57 pm); Temat postu: |
|
| Winko marki... ech, zagalopowałam się :D zmieszać tak w proporcjach 2/3 z colą. Mniam :) |
|
|
| Reindeer |
| Wysłany: (Styczeń 7, 2009, 8:12 pm); Temat postu: |
|
2 przepisy:
Casablanca
W osobnej szklance zmieszać wódkę z sokiem pomarańczowym i zalać tym wlany do osobnej szklanki adwokat. Pić przez słomkę.
Dla miłośników lżejszych alkoholi przepis na grzańca z wina:
Wino (czerwone, (pół)słodkie) wlać do garnka, postawić na małym ogniu i dodać:
- łyżkę miodu
- szczyptę cynamonu
- kilka goździków
zamieszać i na koniec dodać pokrojoną w kostkę pomarańczę.
Na zdrowie :) |
|
|
| Maruda |
| Wysłany: (Grudzień 18, 2008, 10:01 pm); Temat postu: |
|
| Reindeer napisał: | | U mnie występuje coś na kształt alkoholizmu zimowego. Tzn, im zimniej na zewnątrz tym więcej pije trunków wysokoprocentowych. Od paru tygodni moją półkę zdobi litrowa butelka irlandzkiej whisky. Tzn. litr whisky to tam był pierwotnie... :D |
DObry pomysł :) |
|
|
| Maluszek |
| Wysłany: (Grudzień 18, 2008, 4:36 pm); Temat postu: |
|
| No Amy - na gardło najlepsze mleko z miodem ale przecież nikt nie powiedział, że sam miód jako trunek szkodzi na gardło :) |
|
|
| Amy |
| Wysłany: (Grudzień 18, 2008, 4:15 pm); Temat postu: |
|
| A mi gardło wysiada i kaszana ;( |
|
|
| Reindeer |
| Wysłany: (Grudzień 17, 2008, 10:54 pm); Temat postu: |
|
| U mnie występuje coś na kształt alkoholizmu zimowego. Tzn, im zimniej na zewnątrz tym więcej pije trunków wysokoprocentowych. Od paru tygodni moją półkę zdobi litrowa butelka irlandzkiej whisky. Tzn. litr whisky to tam był pierwotnie... :D |
|
|