Autor Wiadomość
vkimi
PostWysłany: (Luty 13, 2011, 5:56 pm);    Temat postu:

coś między stephenem kingiem a adolfem hitlerem ;P
Maruda
PostWysłany: (Luty 7, 2011, 12:05 am);    Temat postu:

i do jakiego gatunku nas zaliczysz?
vkimi
PostWysłany: (Luty 6, 2011, 10:36 am);    Temat postu:

a ja czytam Was.. oczko
Maruda
PostWysłany: (Luty 4, 2011, 7:09 pm);    Temat postu:

Taaaa ja bym, poczytał fantastyke. Tylko raczej coś w stylu Verne..
Maluszek
PostWysłany: (Luty 4, 2011, 4:07 pm);    Temat postu:

Nabrałam ostatnio ochoty do czytania poezji. Na dzisiejszy rzut K. Przerwa-Tetmajer.
Martucha
PostWysłany: (Wrzesień 22, 2010, 6:36 pm);    Temat postu:

U nas na wsi nie. Jak przyjeżdza, to tylko przedstawiciel z naszego wydawnictwa. Jesli juz jakies promocje, prezentacja materiałów to na szkoleniach, konferencjach itd.
vkimi
PostWysłany: (Wrzesień 22, 2010, 6:21 pm);    Temat postu:

Martucha napisał:
jaka akwizycja? Kazdy nauczyciel sam wybiera sobie podręczniki i program. Możze tez napisac własny program. Klasa 1, która idzienaukę nową podstawą programową ma inny podręcznik i program niż klasa 2, która jako pierwsza zaczęła pobierać nauki po nowemu. To decyzja nauczyciela, na czym będzie pracował...


nauczyciel sam wybiera ale skądś ten wybór musi mieć, chyba ? przychodzą delikwenty, prezentują co mają a potem teacher wybiera z tego co mu zostało podsunięte. Więc co, nie ma akwizycji?
Martucha
PostWysłany: (Wrzesień 21, 2010, 10:52 pm);    Temat postu:

jaka akwizycja? Kazdy nauczyciel sam wybiera sobie podręczniki i program. Możze tez napisac własny program. Klasa 1, która idzienaukę nową podstawą programową ma inny podręcznik i program niż klasa 2, która jako pierwsza zaczęła pobierać nauki po nowemu. To decyzja nauczyciela, na czym będzie pracował...
Maruda
PostWysłany: (Wrzesień 21, 2010, 8:35 pm);    Temat postu:

No widocznie oczko
Aż dziw mnie bierze..
vkimi
PostWysłany: (Wrzesień 21, 2010, 6:26 pm);    Temat postu:

może jeszcze do Was akwizycja nie doszła he he
Martucha
PostWysłany: (Wrzesień 20, 2010, 5:54 pm);    Temat postu:

Ja z polskiego podreczniki zmieniłam 8 lat temu, ale tylko w klasie 4, bo starsze klasy musiały dokonczyć stary program. Z przyrody chyba kolezanka zmieniła 3 lata temu, z historii 5 lat... Nie wiem, jak z angielskim i rosyjskim.
Jak zmienię to za 2 lata, gdy do klasy 4 wejdzie nowa podstawa programowa. Na razie nie ma sensu.
Maruda
PostWysłany: (Wrzesień 20, 2010, 12:40 pm);    Temat postu:

To przez jaki okres macie te same książki? tak średnio ile 'pokoleń' na nich się uczy oczko
Martucha
PostWysłany: (Wrzesień 19, 2010, 9:12 pm);    Temat postu:

vkimi napisał:
Martucha napisał:
POdkreślam: co złego jest w ksiażce zrobionej z np najtańszego papieru.....
Nic, ale taka ksiazka na pewno będzie mniej trwała. Ja już jak zdecyduję sie kupić nową ksiazke w księgarni, to zwracam uwage nie tylko na cenę, ale i na jakośc wydania - papier i czy książka szyta czy klejona.

ale co Ci z podręcznika który będzie Ci służył pół roku lub rok szkolny? (chodzi o uczniów i podręczniki z zeszytami ćwiczeń, które nadają się do jednokrotnego użytku - a i zwrócić uwagę trzeba na to, że rocznik 2001 w 4 klasie miał książki Marudy rocznik 2000 w 4 klasie będzie miał książki Bencwała, bo tak się robi, żeby uniemożliwić odkupowanie od starszych klas podręczników)


U mnie tak sie nie robi.
Maruda
PostWysłany: (Wrzesień 17, 2010, 6:20 pm);    Temat postu:

Dokładnie Vkimi. Podobnie jest z książkami do języków (większość). Maże się, bazgrze na papierze kredowym, bo z tego zrobione są ćwiczenia...

Martucha napisał:
No u mnie sie tak nie robi...!


Tzn?
Martucha
PostWysłany: (Wrzesień 17, 2010, 2:54 pm);    Temat postu:

No u mnie sie tak nie robi...!
vkimi
PostWysłany: (Wrzesień 17, 2010, 7:01 am);    Temat postu:

Martucha napisał:
POdkreślam: co złego jest w ksiażce zrobionej z np najtańszego papieru.....
Nic, ale taka ksiazka na pewno będzie mniej trwała. Ja już jak zdecyduję sie kupić nową ksiazke w księgarni, to zwracam uwage nie tylko na cenę, ale i na jakośc wydania - papier i czy książka szyta czy klejona.

ale co Ci z podręcznika który będzie Ci służył pół roku lub rok szkolny? (chodzi o uczniów i podręczniki z zeszytami ćwiczeń, które nadają się do jednokrotnego użytku - a i zwrócić uwagę trzeba na to, że rocznik 2001 w 4 klasie miał książki Marudy rocznik 2000 w 4 klasie będzie miał książki Bencwała, bo tak się robi, żeby uniemożliwić odkupowanie od starszych klas podręczników)
Martucha
PostWysłany: (Wrzesień 15, 2010, 9:46 pm);    Temat postu:

POdkreślam: co złego jest w ksiażce zrobionej z np najtańszego papieru.....
Nic, ale taka ksiazka na pewno będzie mniej trwała. Ja już jak zdecyduję sie kupić nową ksiazke w księgarni, to zwracam uwage nie tylko na cenę, ale i na jakośc wydania - papier i czy książka szyta czy klejona.
Maruda
PostWysłany: (Wrzesień 15, 2010, 6:46 pm);    Temat postu:

vkimi napisał:
w księgarniach pracownicy o tym mówią, o tym że nie ma monopolu bo jest masa wydawnictw i o tym, że będą wyprzedaże książek przed vatem.

Teoretycznie. BO co dasze teraz wyprzedaże podręczników szkolnych? Teraz?
A mimo wielu wydawnictw mamy monopol w tym sensie, że trzeba kupic taka a nie inna ksiazke. Np. 30 szkól poleca kupic do jezyka polskiego ksiazke niejakiego Marudy....
no to co ja robie.. daje odpowiednia cene usmiech

POdkreślam: co złego jest w ksiażce zrobionej z np najtańszego papieru.....

Sam VAt na ksiązki nie jest zły. Pozostałe podwyżki podatku- to wielkie ryzyko....
Jedyne co trzyma w tym kraju to grawitacja...
vkimi
PostWysłany: (Wrzesień 15, 2010, 6:33 pm);    Temat postu:

w księgarniach pracownicy o tym mówią, o tym że nie ma monopolu bo jest masa wydawnictw i o tym, że będą wyprzedaże książek przed vatem.

podatek obejmie nie tylko podręczniki szkolne.

wczoraj zapomniałem dodać, że vat na produkty też wzrasta z 22 na 23 % gdzie o ten procent drożeje koszt materiałów, koszt energii produkcji, koszt transportu materiałów, koszt także podwyżka nie skończy się na samym podatku na książki, ale na szeregu podatków
Maruda
PostWysłany: (Wrzesień 15, 2010, 9:29 am);    Temat postu:

vkimi napisał:
vat na książki ma być 8%.

Gdzie to znalazłeś? Zapodaj linka jak możesz.

Swoją drogą.
Ceny książek wynikają ze sztywnego popytu na te produkty.
Innymi słowy: Rodzic musi kupic bo tak szkoła (praktycznie w CAŁYM kraju) każe.
W warunkach rynkowych w których nikt niekupuje pod rygorem, książki byłyby poddane konkurencji cenowej.

Przykład: Mój nauczyciel z angielskiego uczył mnie angola z książki "KERNEL ONE" i "KERNEL TWO". Stare czarno-biale książki. Kiedy powiedziałem następnej nauczycielce, z czego się uczyłem rzekła: kto uczy na takich starociach- to książki się nie sprawdzają.
Z czasem okazało się, że umiem więcej od osób które studiowały na nowoczesnych podręcznikach (kernel kosztował mnie ok10-20zł- a nowe to gdzieś z 50-60zł)....
Uważam, ze to nie książka gra pierwszoplanową rolę, a wiedza i umiejętności nauczyciela...

Wracając do rynku: Producent jak wie że ludzie muszą kupić jego ksiązki to ma .. monopol... ciągnie kasy ile się da.

Jak my chodziliśmy do szkoły, to spokojnie można było odkupić książki za dyszke. Z ręki do ręki przez kilka klas.
Dziś piszą jedną, okazuje się że jest zła. Trzeba kupić nową.

Ostanio na necie trafiłem na coś takiego:
http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Strona_g%C5%82%C3%B3wna
myślę że jest to trafna odpowiedź jeśli chodzi o ZDZIERANIE kasy z ludzi.



Sorki, książkę aby była tania wystarczy zrobić na zwykłym papierze, a nie na kredowym....


BRAK VATu napędza kieszenie producentom. Podkreślam że mimo istnienia vatu producent może zmniejszyć swój WŁASNY zysk.
Nie wiem dlaczego w naszym społeczeństwie przyjęło się przekonanie że VAT trzeba wrzucić w CENE.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group